Pałac w Korczewie


Na Podlasiu Południowym, ale administracyjnie w województwie mazowieckim znajduje się pałac, który określany jest mianem Siedleckiego Wilanowa czy też Perły Podlasia.


HISTORIA PAŁACU

Pałac w Korczewie powstał w 1734 roku dzięki kasztelanowi podlaskiemu Wiktorowi Kuczyńskiemu, który nazywany był "Królem Podlasia". Barokowy pałac szybko zyskał miano Siedleckiego Wilanowa i w niezmienionej formie przetrwał niemal 100 lat po czym został przebudowany w stylu neogotyckim. Pałac uległ znacznym zniszczeniom podczas I wojny światowej. Jego odbudowę w dzisiejszym kształcie zakończono w 1939 roku, dzięki hr. Ostrowskiej, jednak II wojna światowa przyniosła kolejne zniszczenia. Po wojnie, w latach 60. i 70. w pałacu powstały magazyny, sklepy oraz mieszkania. W latach 90. córki hr. Ostrowskich odzyskały pałac, który cały czas jest w trakcie odbudowy. Obecnie w odrestaurowanej części mieści się muzeum.



PAŁAC I MY

Do Pałacu pojechaliśmy przy okazji pobytu w Białowieży. Jak już gdzieś jadę to lubię też zobaczyć inne ciekawe miejsca, które są na trasie lub w jej pobliżu. Tak i też było właśnie z pałacem w Korczewie. W drodze powrotnej z Białowieży chcieliśmy jeszcze wstąpić w kilka miejsc. W przewodniku znaleźliśmy informację właśnie o Korczewie. Nie był on jednak przy samej trasie, więc się zastanawialiśmy czy skręcamy czy jedziemy dalej. Ostatecznie stwierdziliśmy, że jak już tu jesteśmy to zobaczymy tą Perłę Podlasia, więc mimo ostrej zimy pojechaliśmy tymi wąskimi i dziurawymi drogami. Na miejscu jednak trochę się rozczarowaliśmy bo nie zobaczyliśmy wcale perły. Może to kwestia pory roku... Pałac sam w sobie z zewnątrz ładny, ale otoczenie... Widać było komunistyczny okres, który zmienił pałac. Żadnego człowieka, tylko biegające po terenie psy i stojący obok pałacu traktor. Myślałem, że pałac nie jest udostępniony dla turystów, żadnej informacji nie było a wszystko bardziej przypominało gospodarstwo niż Siedlecki Wilanów, w którym mieści się muzeum. Potem wyczytałem, że jednak można tam wejść, ale te psy wyperswadowały mi, żeby to wtedy sprawdzić. Wiadomo jak to z wiejskimi psami na ich terenie. Zrobiliśmy zatem kilka zdjęć i na tym się skończyła nasza przygoda z pałacem. Teraz jak już jestem mądrzejszy to jak następnym razem będziemy w okolicy to zrobimy drugie podejście.


PAŁAC NA ZDJĘCIACH










Podobał Ci się artykuł? Warto go przeczytać? Podobały Ci się zdjęcia? Warto je pokazać innym? Podziel się postem ze znajomymi. 
Będziemy bardzo wdzięczni za Twoje kliknięcie "Lubię to!" poniżej. 

Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa i nie zgadzam się na ich kopiowanie i wykorzystywanie bez mojej zgody (Ustawa z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych).